Nie wierzę, że jakikolwiek pies jest warty życia człowieka.
Trudno to napisać, ale w to wierzę. Nigdy nie chciałbym, żeby ktokolwiek ryzykował jego życie, aby uratować mojego psa.
Mój mąż Josh i ja rozmawialiśmy o tym wcześniej. Trudno wiedzieć, co dana osoba zrobi w nagłych wypadkach, ale kilka razy mówiłem mu, że nigdy nie ryzykuje jego życia dla naszego psa. Zgodziłem się na to samo.
Możliwe scenariusze, które omówiliśmy, obejmują ucieczkę z powrotem do domu, aby uratować zwierzaka, wyjść na cienki lód lub pływanie w szkodliwą wodę.
Oczywiście niektóre sytuacje nie są tak poważne, a wszyscy, którzy mogą zrobić w tej chwili, to wykorzystać swój najlepszy osąd.
Niestety, młoda kobieta zmarła w niedzielę w Kansas, gdy zacznia na cienkim lodzie.
Kobieta Wichita spada przez lód, próbując uratować swojego psa
28-latek upadł przez lód i zmarł w niedzielę. Historia opisuje Wibw z Topeka, Kan. (Zdjęcie z Wibw.)
Zgodnie z artykułem, psów kobiety wybiegła na zamrożony staw, gdy zobaczył innego psa. Kobieta wybiegła po jej psom, a kiedy byli na środku stawu, lód się pękł i oboje upadli.
Z wibw.com:
See próbował pomóc kobiecie, ale nie mógł do niej dotrzeć, a ona przeszła.
„Lód, jesteśmy wystarczająco daleko na południe, że lód nie zamraża ani nie pozostaje zamrożony”, powiedział strażak ratunkowy Wichita Paul Gonzalez. „To bardzo, bardzo cienki lód, więc zalecenie jest zawsze trzymające się z dala od lodu”.
…
Załoga sześciu ratowników wyszła na lodowatą wodę, próbując uratować kobietę. Nurkowie znaleźli ją na dole jeziora o głębokości ośmiu stóp około 30 minut później. Została uznana za martwą na miejscu zdarzenia.
Policja Wichita Sargent John Ryan powiedziała, że ludzie nigdy nie powinni liczyć na lód nad jeziorem Kansas.
Czego możemy się z tego nauczyć
Powyższa historia jest taka smutna, ale mam nadzieję, że ci z nas, którzy kochają psy, mogą się z niej czegoś nauczyć.
Większość moich czytelników lubi iść na wędrówki i przygody ze swoimi psami, a ty po prostu nigdy nie wiesz, co może się stać.
Josh i ja wybieramy się na wycieczki z plecakiem, w których nasz psów spędza dużo czasu wolnego od smyczy. Spędziliśmy również dużo czasu z asem wokół zamrożonych jezior i rzek, a ostatnio, idąc do oceanu.
Na szczęście nie mieliśmy naprawdę bliskich połączeń, ale było kilka, które uświadomiły nam, że nigdy nie możesz być zbyt ostrożny wokół klifów, dzikiej przyrody, prądów i tak dalej. I nawet dobrze wyszkolony psak czasami robi wyjątkowo głupie rzeczy.
Chociaż nie możesz przygotować się na wszystko, mam nadzieję, że ta historia przypomnie wszystkim miłośnikom psów, aby zawahali się, zanim narazi się na niebezpieczeństwo dla psa.
Moje serce kieruje się do przyjaciół i rodziny 28-letniej Eriki Owen z Wichita.
Czy miałeś jakieś bliskie połączenia podczas wędrówki lub chodzenia psa?